niedziela, 27 grudnia 2015
piątek, 30 października 2015
Alpejskie łąki.
Alpine Meadows to chusta razemrobiona z Intensywniekreatywną.
Skończona już dawno, ale dopiero pokazuję, bo była przeznaczona na prezent dla pewnej Panny Młodej.
Skończona już dawno, ale dopiero pokazuję, bo była przeznaczona na prezent dla pewnej Panny Młodej.
Zrobiona z zapasów, lekko kremowa włóczka to prawdopodobnie jakiś anitex i świetnie się dała naciągnąć i ułożyć w zgrabnego rogalika.
Długość wewnętrzna to jakieś 180 cm, zewnętrzna ok 400, w najszerszym miejscu 50 cm.
Podoba mi się , jak zwijają się te rogi w spiralkę po założeniu. Uważam, że wyszła przepięknie.
A oto efekt :
i szczegóły
piątek, 14 sierpnia 2015
Coś pożyczonego...
Zrobiłam coś pożyczonego . Jak ? A tak !
To szal o nazwie Something Borrowed wg Kathy Lang i Razemrobiony z Intensywnie Kreatywną.
A oto 2 metry lekkiego, przewiewnego cosia :
To szal o nazwie Something Borrowed wg Kathy Lang i Razemrobiony z Intensywnie Kreatywną.
A oto 2 metry lekkiego, przewiewnego cosia :
i w zbliżeniu
Troszkę dziurawy? no i tak ma być ! Ale jest go tyle , że można się porządnie owinąć , albo tylko zarzucić na ramiona.
niedziela, 31 maja 2015
Srebrno-różowe pudełka.
Awaria sprzętu i konieczność przeniesienia się "na nowe" utrudniła mi bardzo życie i chęć do napisania czegokolwiek. Już doszłam prawie do "starego" stanu posiadania, więc mogę nadrabiać zaległości.
Od początku - zrobione w lutym pudełka decoupage - kolorystyka różowo-srebrna - jedno na biżuterię z lusterkiem, a drugie na chusteczki.
I do tego łapki w moim ulubionym wzorze, a kolorach pasujących do mamy kuchni.
sobota, 10 stycznia 2015
Poświątecznie.
Nie postarałam się w ubiegłym roku i zrobiłam tylko jeden prezent pod choinkę.
Oto komin - otulacz robiony dwustronnym żakardem. Wzór musiałam wymyślić dość prosty i nie za drobny, bo obie włóczki były melanżem z białą i na próbce, którą zrobiłam wcześniej ginął .
Jest na tyle długi, żeby dwukrotnie się owinąć i ewentualnie część potraktować jak kaptur.
Zdjęcia dzięki uprzejmości mojego brata, bo ja gapa zapomniałam.
Po świętach za to się postarałam i zrobiłam na specjalne zamówienie osłonkę na pudełko na chusteczki. Co prawda zamawiająca chciała takie drewniane, ale nie miałam czasu przed świętami , żeby kupić i zdekupażować. Zadowoliła się więc wersją z filcu, który kupiłam już jakiś czas temu.
Taka wersja nie ma niestety spodu. Zestaw kolorystyczny, może mało spotykane połączenie makowej czerwieni i różu , też został uzgodniony jako pasujący do fuksjowej kanapy.
Elementy ozdobne są filcowane, częściowo igłą, którą złamałam, a kuleczki są filcowane na mokro i przyszyte.
Mam nadzieję, że dobrze się sprawuje .
Subskrybuj:
Posty (Atom)