Dawno po świętach, a ja nie pokazałam wielkanocnych stroików. Tym razem wykorzystałam kupione gotowe jajka, piórka i jakieś drobiazgi, co zostały z lat wcześniejszych. Podstawą jest koło z papierowej wikliny ze splecionych w warkocz rurek. Nie malowałam ich, tylko wybrałam te białe. Wszystko sklejone klejem na gorąco.
A po świętach zabrałam się za wyszywanko. Narazie wersja robocza , bo nie wiem do czego to wykorzystam.
Ja w krzyżykach jestem zielona, ogólnie w nitkach jestem zielona ale te Twoje są cudne toa czarownica mała skradła moje serducho , buziaki
OdpowiedzUsuńpiękna robota, pozdrawiam i wpadnij też do mnie owdzięczyć się komentarzem :) owce
OdpowiedzUsuń