Znowu wzięło mnie na robienie króliczków - tym razem czworaczki .
Pierwsze trzy szybko dostały ubranka i pojechały aż do Łodzi .
Ostatni już też ubrany i czeka na spotkanie z nową właścicielką ;-).
niedziela, 23 listopada 2014
czwartek, 30 października 2014
Pokrowce na...
Trzy razy podchodziłam do pokrowca na komórkę dla mamy. Dwie próby nieudane, ale trzecia jest OK. Mamie też się podoba. Trochę słoneczka na szare, smutne dni.
na różnych tłach :
A jakiś czas temu zrobiłam pokrowiec na szydełka, bo ciągle gdzieś wypadały z pudełka.
Wykorzystałam do tego kupioną w dawnych czasach chusteczkę do nosa, która nie nadawała się do użytku, bo była za gruba, więc tak leżała sobie i czekała. Aż się doczekała.
niedziela, 28 września 2014
Łapki - kwiatki.
Jak się doczepię do jakiegoś wzoru, to lecę prawie hurtem.
Tak więc powstały kolejne łapki z włóczki bawełnianej .
W zapasach mamy znalazłam kłębowisko nitek w ciemnoróżowym kolorze. Okazało się, że kawałki były dość krótkie - 1 do 1,5 m, a włóczka mocno farbuje. Dlatego też z najpierw zabrałam się za porządne wypranie i wypłukanie , a po wysuszeniu rozplątanie tego galimatiasu. Wyszło jakieś 15 dag, więc całkiem sporo. Z tej włóczki i dodatków resztek innych powstały 3 komplety :
Na kolejne kupiłam nową włóczkę, bo potrzebowałam konkretne kolory.
Wybrałam włóczkę Mondial Solare 100% bawełna 50 g - 90 m, szydełko 2,5 , a wydziergałam tylko 1 komplet, na prezent.
Niestety odcień niebieskiego nie pasuje do mojej kuchni, ale może dokupię jeszcze jakieś kolory i coś z tego zrobię.
niedziela, 7 września 2014
Torebkowo.
Tym razem różnego rodzaju torebki.
Na specjalne zamówienie torba ( do której wejdzie zeszyt A4) i do kompletu kosmetyczka-piórnik (wybór sposobu wykorzystania należy do obdarowanej). Materiał w róże to len z zapasów - kupiony kilkanaście lat temu na poduszki. Obie z podszewkami z różowej satyny bawełnianej, zapinane na zamek. Torba ma przegrodę lekko usztywnioną i przepikowaną i wewnętrzną kieszeń.
Druga wersja kosmetyczki - kokardki ma inaczej wszyty zamek i jest uszyta z przepikowanych warstw (materiał - ocieplina - materiał), bez osobnej podszewki.
No i małe woreczki na lawendę. Udało mi się trochę jej zebrać na działce i wysuszyć. Starczyło na 10 małych woreczków. Liczę na jesienne kwitnienie, to może jeszcze trochę zrobię.
Pozostałe 4 zapomniały się sfotografować :-).
No i zapomniałabym -- to też lawenda , ale w innej wersji - kwiatostany są w środku otoczone łodyżkami przeplecionymi wstążeczką atłasową . Miałam bardzo wąską wstążeczkę, więc nieźle się narobiłam ;-).
I na koniec kwiatek - nie kwiatek??
to oczywiście malinka ;-).
niedziela, 24 sierpnia 2014
Letnie sukieneczki.
Pogoda zupełnie nie letnia ostatnio, a ja dopiero teraz pokazuję letnie sukieneczki uszyte dla Niuni. No cóż ... dużo robiłam, mało pisałam, ale postaram się nadrobić.
Oto pierwsza - z kory w drobne kwiatuszki , z ozdobnym wiązaniem na plecach :
Druga - z bawełny w drobną krateczkę biało-błękitna i oczywiście wg. zamówienia z koła :
Trzecia praca to właściwie fartuszek zawiązywany na kokardę, z bawełny ciemnoniebieskiej w białe kropki + niebieskie lamówki, no i z naszytą aplikacją - motylkiem wymalowanym pisakami do materiału z Ikei.
No i na koniec trochę kwiatków :
Z tego
wyrosło to :
A pozostałe to same kwitnące.
niedziela, 29 czerwca 2014
I znowu kwiatki..
Kwiatki to mój ulubiony temat, zarówno te rosnące i te "zrobione" inaczej.
Motyw "kwiat afrykański" zachwycił mnie swoją prostotą i sposobem wykorzystania.
Oto elementy jeszcze nie zszyte:
a to efekt końcowy :
Wzór wzięty z bloga Po kimś to mam.
No i kolejny kwiatek wg. wzoru z bloga Color 'n Cream - łapka do garnków.
No i na zakończenie żywy kwiatek :
Motyw "kwiat afrykański" zachwycił mnie swoją prostotą i sposobem wykorzystania.
Oto elementy jeszcze nie zszyte:
a to efekt końcowy :
Wzór wzięty z bloga Po kimś to mam.
No i kolejny kwiatek wg. wzoru z bloga Color 'n Cream - łapka do garnków.
No i na zakończenie żywy kwiatek :
piątek, 18 kwietnia 2014
Wesołych świąt.
Wiosenne święta powinny być pełne kwiatów. Tak więc wykonałam co nieco z bibuły i do tego koszyczki z papierowej wikliny.
wtorek, 8 kwietnia 2014
Kwiatki ... nie z rabatki.
Wzięło mnie na robienie kwiatków z bibuły, bo to już wiosna i słoneczko świeci (czasami) , a w przyrodzie jeszcze mało tych kolorków.
Moje pierwsze próby to coś z internetu i coś z książki "Kwiaty i bukiety z bibuły" A. Bojrakowskiej-Przeniosło.
Oto żonkile :
i drobiazgi, narazie nie wykończone zielonym, bo będą do stroików świątecznych.
niedziela, 6 kwietnia 2014
Ręczne robótki inaczej.
Wiosna na całego, więc przyszła pora na prace ręczne - ogrodowe. Ostatnio byłam na działce niby tylko coś posadzić, ale wcześniej trzeba było co nieco odchwaścić. Tak więc motyka i widły w ręce i do roboty. Przy okazji zrobiłam wczesnowiosenne zdjęcia .
a to trawniczek, jak dobrze się przyjrzeć to oprócz stokrotek są też fiołki.
Przy okazji pielenia ułamałam jednego tulipanka, ale szybko dałam do wody i dało się go uratować - oto bukiecik z szafirkami:
a po trzech dniach :
No i jeszcze bratki ze skrzyneczki u mamy :
Subskrybuj:
Posty (Atom)